📖 Intro
Otwarte w 1929 jako Muzeum Miejskie, dziś nazywa się Muzeum Historii Madrytu. Ulokowane jest w przepięknym gmachu w stylu baroku madryckiego, autorstwa Pedro de Ribera. Wcześniej mieściło się w nim Królewskie Hospicjum Świętego Ferdynanda, przytułek dla ubogich założony w 1673 roku przez królową Marię Austriacką. Część budynku, która najbardziej zachwyca to główna fasada i portal wykonane na zlecenie Markiza de Vadillo w latach 20-tych XVIII wieku. W centralnej niszy znajduje się postać świętego Ferdynanda, patrona przytułku, odbierającego klucze do bram Sewilii. W 1919 fasada, dziedziniec i boczne skrzydła budynku uznano za zabytek historyczny, a w 1925 miasto wykupiło nieruchomość. Obecnie w budynku tym znajduje się również Biblioteka Miejska.
🚶♀Wizyta
Zobaczymy tutaj przeszło 60.000 eksponatów, wśród których na uwagę zasługuje makieta miasta z 1830 roku Leona Gila de Palacio. Jest to jedna z najstarszych makiet w Europie wykonana w skali 1:816. Zobaczymy również pozostałości archeologiczne, rysunki, fotografie, kolekcje map kartograficznych, porcelanę z Królewskiej Fabryki Buen Retiro, meble, a także wyjątkowe obrazy w tym słynną „Alegorie de Villa de Madrit” Francisco Goyi.
Alegorie de Villa de Madrit
Historia tego obrazu jest naprawdę fascynująca. Zaczęła się w roku 1809, gdy rada Miasta Madrytu zleciła namalowanie portretu nowego francuskiego monarchy Hiszpanii, Józefa I Bonaparte. Niestety, Goya nie wiedział, jak wygląda nowy król, dysponował jedynie rycinami twarzy monarchy wykonanymi w Rzymie. Artysta zaprojektował więc inteligentną kompozycję, opierając się na alegorii miasta. Obraz przedstawia kobietę o harmonijnych proporcjach, nosząca koronę, ubrana w białą tunikę i różowawy płaszcz, opierającą się na tarczy z herbem miasta Madrytu. Wskazuje ona palcem na majestatyczny owal, w którym artysta namalował twarz Józefa I. W międzyczasie, w wyniku różnych wydarzeń historycznych, król Józef I musiał uciekać z miasta, w związku z czym Goya pośpiesznie przemalował twarz Francuza napisem „Constitución”. W międzyczasie król Ferdynand VII powrócił na tron Hiszpanii, co oznaczało, że Goya musiał zastąpić napis portretem Ferdynanda. Dziesięć lat po śmierci Ferdynanda VII miasto Madryt ponownie poprosiło o zakrycie portretu napisem „Libro de la Constitución” („Księga Konstytucji”), aż w końcu w roku 1872 został on ostatecznie zastąpiony frazą „Dos de mayo” („Drugi Maja”), którą widzimy dzisiaj. W ten sposób historia zatoczyła koło, obraz od gloryfikacji francuskiego króla, przeszedł do hołdu oddanego mieszkańcom, którzy przeciwstawili się francuskiej okupacji.
Poza wszystkim powyższym w muzeum może podpatrzeć również, jak wyglądało życie codzienne miasta od 1561 po dziś dzień.
Planer
Dojazd: metro Tribunal L1, L10