🔍

Lizbona – jakie jest miasto nad słomianym morzem?

📖 Intro

Lizbona – stolica Portugalii to najdalej wysunięta na zachód stolica europejska. Kipiący tygiel kulturalny. Choć to jedna z mniejszych stolic starego kontynentu to stanowi wyzwanie dla wędrowców. Położona jest, podobnie jak Rzym, na siedmiu wzgórzach jednak zdecydowanie bardziej stromych. Na szczęście w wielu miejscach rozlokowane są wygodne windy, jedne pionowe ukryte w centrach handlowych, inne przypominające uliczne tramwaje i królowa ich wszystkich zabytkowa elevador de Santa Justa.

Centrum administracyjnelisboa-view-from-castle miasta podzielone jest na 53 dzielnice (freguesias), natomiast metropolia na 18 gmin (municípios). Zachodnia część miasta jest głównie zajęta przez Park Monsanto, który jest największym parkiem miejskim w Europie. Jego powierzchnia wynosi 10 km². W zespole administracyjnym Lizbony mieszka około 3 mln ludzi, jest to największe miasto Portugalii.

Ale Lizbona to przede wszystkim urokliwe zaułki starej Alfamy, z pobrzękującym w uszach tęsknym fado, to symetrycznie równe ulice Baixy. To także nieustraszeni żeglarze wypływający w świat z Belém i budowle zdobione w wyjątkowym manuelińskim stylu. lisboa-calcadas-portugesasLizbońskie chodniki to wybrukowane dzieła sztuki, a przemierzające ulice stare tramwaje dodają jej wyjątkowego klimatu i malowniczego charakteru. Lizbona zachwyca oczy, czaruje zmysły i chwyta za serce. Taka jest stolica Portugalii, unikatowa, tolerancyjna, różnorodna i absolutnie warta zwiedzenia.

Jak kształtowała się Lizbona

Myśląc o Lizbonie i Portugalii, powinniśmy zacząć od roku 1147, gdy Alfons I Zdobywca podjął zwycięską, drugą próbę odbicia miasta z rąk Maurów. Maurowie, czyli muzułmanie z Afryki północnej, zajęli te tereny około VIII wieku n.e., a na wzgórzach Lizbony, którą nazywali Al-Uxbuna zbudowali otoczoną murami, niezdobytą twierdzę. Alfons I, tytułujący się po tym wydarzeniu, pierwszym królem Portugalii, osiągnął swój sukces dzięki wsparciu wojsk chrześcijańskich uczestniczących w II Wyprawie Krzyżowej, z którymi się sprzymierzył. Otwarcie bram nastąpiło po trwającym kilka miesięcy oblężeniu miasta ok. 24 października.

lisboa-armatMiasto istniało jednak wcześniej, zanim przybyli tu Portugalczycy, czy nawet Maurowie. Znaleziska archeologiczne wskazują na ślady Wizygotów, Barbarzyńców, Rzymian, a nawet Fenicjan, którzy ufortyfikowali tę osadę już w VII wieku p.n .e.

Zdobycie Lizbony w 1147 roku, miało fundamentalne znaczenie dla rodzącego się królestwa Portugalii, jednak stolicą to strategicznie położone miasto stało się dopiero 100 lat później, gdy z Coimbry przeniósł się tu w 1256 roku król Alfons II z Boulogne.

Początki funkcjonowania rodzącego się państwa to czasy nieustannych walk o niezależność i niepodległość, zwłaszcza w obliczu potężnej, sąsiedniej Hiszpanii, a dokładnie Królestwa Kastylii. Przełomowym wydarzeniem było starcie zbrojne Aljubarrota w roku 1385, gdzie pod wodzą beatyfikowanego w XXI wieku, rycerza Nuno Álvaresa Pereira armia portugalska zdołała pokonać przeważające siły kastylijskie, odsuwając widmo utraty niepodległości na kolejne długie lata.

dom-henrique-o-navegadorLata, w których historia Portugalii zapisała się złotymi zgłoskami, gdy nastały czasy wielkich odkryć geograficznych. Ten niewielki kraj, wciśnięty na mapie świata pomiędzy silną Hiszpanią, a bezkresnymi wodami Atlantyku, otworzył się na ocean. Portugalia stała się mekką odkrywców, prekursorów nawigacji, odważnych marynarzy. To kraj, który w XV i XVI wieku zadziwił świat i wytyczył nowe kierunki handlu i kolonii dla stłoczonych mieszkańców starego kontynentu. Henryk Żeglarz, Vasco da Gama do dziś wymieniani są wśród najwybitniejszych Portugalczyków, choć często dołącza do nich Sebastião José de Carvalho e Melo, Markiz de Pombal. Ta postać wiąże się z historią miasta, w czasach jego największej tragedii, trzęsienia ziemi z 1 listopada 1755 roku, które było najdotkliwszym ze wszystkich, z którymi Europa zetknęła się do tej pory. pombal-monumentLizbona, choć doświadczała już trzęsień ziemi w przeszłość to w 1755 roku, zderzyła się z istną apokalipsą. Dzieła zniszczenia oszacowanego na najwyższy w 9 stopniowej skali Richtera trzęsienia ziemi, dopełniła ogromna fala tsunami i szalejący przez 6 kolejnych dni pożar. Tworzące się burze ogniowe niszczyły wszystko, porównywalnie do zniszczeń jakie spustoszyły Hamburg czy Drezno podczas II Wojny Światowej. Wielu mieszkańców Lizbony, historyków, a nawet turystów z żalem w oczach myśli o tych wydarzeniach, patrząc na stojący bez dachu kościół Igreja do Carmo, na obrazy prezentujące nieistniejący dziś pałac królewski – Palacio de Ribeira, czy otwarty zaledwie 31 marca 1755 roku, a więc 215 dni przed tragedią, najwspanialszy teatr w Europie – Królewski Teatr Narodowy nazywany Operą nad Tagiem. Dlatego też dziś, to Markiz de Pombal patrzy na nas ze swoich licznych pomników w Lizbonie, ponieważ to on w obliczu tej ogromnej tragedii, gdy nawet król zaniemógł, stanął na wysokości zadania i ustrzegł miasto przed grożącą mu epidemią, grabieżami i chaosem. Pombal ustalił plan działania w kryzysie, a także zaplanował symetrycznie równą, zachwycającą niczym współczesny Manhattan dzielnicę Baixa.

royal-family-lisbonLizbona bezpowrotnie utraciła wiele ze swych bogactw i skarbów. Na domiar złego na początku XIX wieku, Portugalię opuściła rodzina królewska, gdy pod koniec 1807 roku do bram miasta nadciągnęły wojska napoleońskie. Oficjalnie celem przeniesienia się rodziny królewskiej do Brazylii było uniemożliwienie francuzom zalegalizowanie nowej władzy. Król Jan VI powrócił jednak do kraju dopiero po 14 latach, pomimo że okupacja francuska trwała zaledwie 9 miesięcy. Niestety kolejne lata to przewroty powodowane także bezpośrednio przez rodzinę królewską, z trudem oddającą władzę absolutną. XIX wiek to również radykalny czas przemian w Kościele katolickim, konfiskaty klasztorów, rozwiązywanie zgromadzeń zakonnych. Konsekwencją chaosu i zmian było zahamowanie rozwoju Lizbony. Dopiero w drugiej połowie XIX wieku, zasypano część podmokłego obszaru wzdłuż Tagu w kierunku Belem, tworząc między innymi pierwszą zajezdnię tramwajową, zaczęto też choć powoli budować kanalizację, po tym jak coraz bardziej zaludnione miasto, zaczęło się borykać z epidemią cholery i żółtej febry. puente-25-de-abrilPoczątek XX wieku to powstanie Pierwszej Republiki Portugalskiej, po obaleniu monarchii i abdykacji młodego króla Manuela II, po zaledwie 2 latach panowania, gdy został królem, po śmierci swojego ojca Karola I i starszego brata Ludwika Filipa, zamordowanych z rąk republikańskich zamachowców. To też czas Drugiej Republiki i ustanowienie Estado Novo, gdy od 1933 roku kraj znalazł się pod dyktaturą premiera Antónia de Oliveiry Salazara. To również w Lizbonie 25 kwietnia 1974 roku wybuchła Rewolucja Goździków obalająca dyktaturę następcy Salazara i doprowadzającą do dekolonizacji portugalskich posiadłości w Afryce i Azji. Do tego wydarzenia nawiązuje swą nazwą pierwszy most Lizboński łączący dwa brzegi Tagu, pomalowany czerwoną farbą w tym samym odcieniu co znajdujący się w San Francisco Golden Gate.

Smaki Lizbony

bacalhoaria-lisbonKuchnia portugalska słynie z dań rybnych, a typową portugalską rybą 🐟jest bacalhau czyli dorsz, którego niezliczone wariacje znajdziemy na restauracyjnych talerzach. Plotki głoszą, że przepisów jest co najmniej tyle ile dni w roku 😊 Dla wędrujących turystów najpopularniejszą przekąską są te w formie zapieczonych kuleczek, z dodatkiem ziemniaków, jajka, cebuli i natki pietruszki nazywane bolihnos de bacalhau, podawane również z sosem lub z dodatkiem np. ryżu. Tuż za dorszem z pewnością uplasują się sardynki, zwłaszcza że te portugalskie są dużo większe niż zwykle spotykane, a sklepy oferujące małe kolorowe puszeczki stanowią same w sobie atrakcję turystyczną. Dla miłośników zup z pewnością ciekawą pozycją będzie caldo verde, czyli prosta zupa z ziemniaków, kapusty i kiełbasy (chouriço).

pastel-de-nata-lisbonJeśli zaś chodzi o desery, to królową 👑 jest pastel de nata. 🧁To niewielka babeczka budyniowa z ciasta francuskiego, jedzona jest często posypana dodatkowo cynamonem lub cukrem pudrem. Klasyczna powstała w klasztorze Hieronimitów w Belem, gdzie była wypiekana do 1834, czyli do czasu zamknięcia klasztorów w Portugalii. Następnie produkcja ich przeniosła się do pobliskiej cukierni, która funkcjonuje od 1837 roku. Receptura babeczek jest ponoć oryginalna i pilnie strzeżona, a efekt faktycznie fenomenalny. Pastéis de Belém znajdziecie bez trudu po ustawiających się przed nią nieustannie kolejkamch, nie można się jednak nimi zrazić, gdyż bez problemu i dość szybko można kupić zestaw babeczek na wynos, które jeszcze ciepłe zjemy w pobliskim parku. Absolutnie trzeba je spróbować, bo smakują wyśmienicie i inaczej pasteis-de-belemniż te, które w przeróżnych wariacjach smakowych sprzedawane są niemalże w każdym miejscu w Lizbonie. Jeśli macie szczęście lub więcej czasu, możecie też usiąść na kawie w samej cukierni.

I jeszcze jedna pozycja na liście do spróbowania, tym razem dla dorosłych to A Ginjinha, czyli jedyna w swoim rodzaju portugalska wiśniówka. Charakterystyczny likier o zawartości alkoholu podobnie jak dla porto ok. 23% wyrabiany jest na bazie aguardente, czyli rodzaju wódki, wytwarzanej z fermentowanych, a następnie destylowanych skórek wiśni. ginjinha-lisboaDo Ginjy często dodawane są niedrylowane wisienki i właśnie do tego nawiązuje słynne pytanie „com ou sem elas”, czyli „pijemy z nimi czy bez”? Najbardziej kultowym miejscem, gdzie możemy wypróbować jedną z najsmaczniejszych wersji Ginji jest niewielka dziupla w pobliżu kościoła Świętego Dominika. Prowadzona jest dumnie od pokoleń przez tę samą rodzinę już od 1840 roku. Historia niesie, że nestor rodu odkupił tajną recepturę na jej wytwarzanie, od dominikanów, którzy opuszczali Portugalię, gdy w 1834 roku likwidowano w kraju zakony. Zakonnik, który ją stworzył nazywał się Francisco Espinheira i jego imię nosi trunek sprzedawany w tym miejscu.„Szot” słodkiego likieru podawanego w kieliszku, nalanym po brzeg, z pewnością poklei Wam palce i rozbawi do łez, gdy poczujecie jak lepki jest chodnik w pobliżu i ile osób przed Wami odwiedziło to miejsce. W razie czego oddając kieliszek miłym panom za barem, możecie umyć ręce i ruszyć dalej zdobywać Lizbonę 😊Uwagę nadal płatność możliwa tylko gotówką. A Ginjinha serwowana jest w wielu miejscach, a w niektórych podawana jest w czekoladowych kieliszkach.

Nazwa miasta

Tę najbardziej wysuniętą na zachód stolicę kontynentu europejskiego zamieszkiwali już około 3000 lat p.n.e Fenicjanie nazywając ją Alis Ubbo co miało oznaczać „bezpieczny port”.  Przybyli tu Rzymianie nazwali ją Olisipo, z kolei panujący od VIII do połowy XII wieku Maurowie posługiwali się określeniem w Al-Uxbuna. Wreszcie osiedleni tu po konkwiście chrześcijańskiej mieszkańcy nadali jej zbliżoną do dzisiejszej nazwę – Lixboa.

Lizbona stolicą

Pierwszą stolicą Królestwa Portugalii, rezydencją monarchów, miejscem narodzin 6 królów, a także kolebką pierwszego portugalskiego uniwersytetu była Coimbra. Do uwolnionej z rąk Maurów w 1147 roku, wspaniale położonej i znakomicie rozwiniętej Lizbony, stolicę przeniósł przeszło 100 lat później, król Alfons III z Boulogne. Było to w roku 1256.

Rzeka Tag

Koryto Słomianego Morza, jak często nazywana jest rzeka Tag, u swego ujścia u podnóża Lizbony przypomina czasami olbrzymie jezioro. W swym najszerszym miejsca przekracza 20 km, a głębokość dochodzi do 46 metrów. Ta najdłuższa rzeka na półwyspie iberyjskim ma swoje źródła 1007 km dalej, w Górach Aragonii Sierra de Albarracin w sąsiedniej Hiszpanii, przez 47 km stanowi rzekę graniczną, a ostatnie 145 km płynie w Portugalii. Nic dziwnego, że gdy król Hiszpanii Filip II, został w 1580 roku również królem Portugalii – Filipem I, zechciał sprawdzić żeglowność rzeki, pomiędzy 🔗 Madrytem i Lizboną. W ten sposób, po niewielkiej modernizacji, udało się utworzyć szlak żeglowny pomiędzy znajdującym się 40 km na południe od Madrytu – Aranjuez do portugalskiej stolicy. Szlak ten, wykorzystano wkrótce do transportowania marmuru z portugalskich kamieniołomów na budowę królewskiej rezydencji El Escorial pod Madrytem.

Dla Lizbończyków Tag od wieków pełnił nie tylko funkcję obronne, ale też żywił mieszkańców. Rzeka była pełna ryb i ostryg, które stały się podstawą wielu lokalnych dań.  

Aż trudno uwierzyć, że od wieków była to tez jedna z bardziej zanieczyszczonych rzek, do której bezpośrednio wylewano nieczystości z domów lizbońskich, początkowo wynoszone rękami niewolników, a z czasem płynące rurami kanalizacyjnymi. I sytuacja taka trwała, aż do 2013 roku!

Portugalskie imperium kolonialne

portugal-map-of-the-worldPortugalia, choć wydawałoby się, że niefartownie położona, bo na skraju kontynentu europejskiego, gdzie z jednej strony zionie Ocean Atlantycki, a z drugiej nieustannie napierała Hiszpania, to zdołała zamienić swoje położenie w największy atut. Dowodzeni przez swych dzielnych morskich prekursorów, takich jak Henryk Żeglarz, czy Vasco da Gama Portugalczycy w XV i XVI wieku wypłynęli na otwarte wody by podbić świat. Eksplorowali wybrzeża Afryki i dopłynęli, aż do Indii oraz w przeciwnym kierunku, aż do Brazylii. Rozwinęli przy tym na niespotykaną skalę nawigację morską i opracowali nowatorskie metody budowy statków. Wytyczyli szlaki na nieznanych wodach, a z wypraw, zwieźli niezliczone ilości bogactw, w tym przyprawy, złoto, zwierzęta i … niewolników. Niestety nierzadko wykazywali się postawą agresywną wobec tubylców, pod przykryciem walki z poganami. Portugalskie łodzie, zwane karawelami były najszybszymi jednostkami pływającymi swoich czasów, a tajemnice map i nawigacji były ściśle chronioną tajemnicą, na której straży stał sam król Manuel I. Konsekwencją wypraw morskich był gwałtowny rozkwit Lizbony, która stała się głównym ośrodkiem handlu. Na ulicach miast można było kupić najznamienitsze przyprawy, najwytworniejsze sukna, ale niestety kwitną też handel niewolnikami.

lisbon-rossio-calcada-portuguesaLiczba mieszkańców w XVI wieku prawie się podwoiła, rosnąc do 120 tysięcy na koniec stulecia. Był to też okres budowy imponujących obiektów sakralnych, jak chociażby dominujący w wiejskiej architekturze Belem – 🔗 klasztor Hieronimitów.

Niezwykłe chodniki

Zachwycające, choć też śliskie i mało bezpieczne w deszczowe dni, portugalskie chodniki nazywane calçada portuguesa, trzeba przyznać, że są jedyne w swoim rodzaju. Ułożone są z wapiennej i bazaltowej kostki brukowej, przy czym ciemniejsza tworzy mozaikę na tle jaśniejszej. Technikę tę w latach 40. XIX wieku wymyślił Eusebio Furtado, inżynier wojskowy zainspirowany mozaikami starożytnych rzymian. Po raz pierwszy w ten sposób bruk położono na placu apelowym w obrębie murów 🔗 zamku São Jorge, którego gubernatorem był generał Furtado. Niestety choć posadzka, budziła powszechny zachwyt i sensację, to trudno przejść obojętnie wobec faktu, że do katorżniczej pracy jej ułożenia zostali zmuszeni więźniowie. Stanowili oni najtańszą siłę roboczą i mało martwił innych ich los, gdy pracując całymi dniami, zgięci wpół i skuci łańcuchami więziennymi obstukiwali kolejne kostki bruku. Dopiero w 2007 roku Lizbona oddała hołd swoim brukarzom, stawiając im symboliczny pomnik. Ale w 1848 roku, zachwycona placem na zamku Rada miasta, ochoczo zaakceptowała propozycję wybrukowania w tym stylu kolejnego placu – Rossio. Prace na nim zajęły blisko rok, a oszałamiającym efektem jest Margo Largo, czyli falujące, szerokie morze. Zachwyceni mieszkańcy powtarzali, calçada portuguesa na kolejnych placach, ale także w innych częściach swojego imperium, jak np. słynne calcadao wzdłuż plaży Copacabana w Rio de Janeiro.

Miejsca warte odwiedzenia 🎭
Gotowe trasy zwiedzania 👣
🎫 Bilety online
🛌 Noclegi
Prognoza pogody

Źródła i inspiracje:

Barry Hatton „Lizbona Królowa mórz”, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego , Kraków 2022

Iza Klementowska „Samotność Portugalczyka”,  Wydawnictwo Czarne 2014

Ziejka Franciszek „Moja Portugalia”,  Kraków 2008

Krzysztof Gierak „Lizbona-Travelbook” wydanie 3, Wydawnictwo Helion, 2020

Fernao Lopes „Kroniki królewskie”, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1983

Roger Crowley „Zdobywcy”, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2017

Weronika Wawrzkowicz-Nasternak, Marta Stacewicz-Paicao „Lizbona Miasto, które przytula”, Wielka Literatura Sp. z o.o.2019

🌐 Sebastião José de Carvalho e Melo – Wikipedia, wolna encyklopedia

🌐 Igreja – Mosteiro de São Vicente de Fora (mosteirodeSãovicentedefora.com)

🌐 Belem Tower History | Everything You Need to Know (belemtowertickets.com)

🌐 Welcome | Museu do Tesouro Real

🌐 Home | MAAT

🌐 Bem-vindo | Palácio Nacional da Ajuda (palacioajuda.gov.pt)

🌐 Castelo de São Jorge (castelodesaojorge.pt)

🌐 Patriarcado de Lisboa (patriarcado-lisboa.pt)

🌐 Sé de Lisboa (sedelisboa.pt)

🥰
📖
🔏
°C