🎬 Intro
Zamek Świętego Jerzego jest jednym z najstarszych obiektów Lizbony i z pewnością najbardziej rozpoznawalnym. Jego strategiczne położenie na wzgórzu, sprawia, że nie tylko z Zamku widać całą Lizbonę, ale też uczyniło z niego nigdy niezdobytą w walce fortecę. Na zamku powiewają dziś dumnie flagi: Portugalii oraz czarno-biała – Lizbony.
Warto się na niego wspiąć, by przyjrzeć się bliżej jego grubym murom i znaleźć się na dachu miasta, by ujrzeć je w całej okazałości.
O historii Zamku Świętego Jerzego i o tym jak wygląda dziś i dlaczego jest on tak ważnym symbolem dla miasta jest poniższy tekst oraz film.
Oblężenie Lizbony
To właśnie wokół wzgórza zamkowego skupiały się pierwsze ślady osadnictwa tego rejonu pochodzące jeszcze z czasach Cesarstwa Rzymskiego. Wczesne ślady fortyfikacji nawiązują do czasów islamskich, około VIII wieku n.e., a zaczątek zamku to już połowa wieku XI. Wówczas rejon ten był w posiadaniu i pod władaniem Maurów, czyli muzułmanów przybyłych na Półwysep Iberyjski z Afryki Północnej. Portugalczycy zdobyli Zamek w 1147 roku, podczas oblężenia Lizbony i uczynili z niego polityczne i militarne serce kraju. Z oblężeniem Lizbony wiąże się jeszcze jedna historia, a w zasadzie legenda o portugalskim rycerzu zwanym Martim Moniz. Ten bohater, podczas trwającego oblężenia Lizbony, uchylił własnoręcznie jedną z bram, a następnie ją zablokował własnym ciałem, dzięki czemu mogli się przez nią przedrzeć pozostali żołnierze. Na cześć dzielnego Moniza jego imieniem nazwano jeden z placów w Lizbonie, oraz stację metra na której znajdują się wyjątkowe fryzy obrazujące te wydarzenia.
Dwa wieki później król Jan I Wielki nazwał Zamek imieniem Świętego Jerzego, bohaterskiego wojownika i męczennika z okresu wczesnego chrześcijaństwa. O tym jak ważny jest to patron dla Portugalii, świadczy używane do dziś wojskowe zawołanie bojowe: „Portugalia i Święty Jerzy!” Użyto je po raz pierwszy w starciu zbrojnym w 1385 roku, gdy pod wodzą 🔗 Álvaresa Pereiry 6 tysięcy portugalskich żołnierzy, pokonało 30 tysięczną armię kastylijską, zatrzymując tym samym zakusy Kastylii na swój kraj.
Zamek w rękach Portugalczyków zyskał wzmocnione i powiększone fortyfikacje, dobudowano pałac królewski, rezydencję biskupa i królewskie archiwum. Tu w roku 1455 urodził się król Jan II zwany Księciem Doskonałym, który był jednym z inicjatorów wielkich odkryć geograficznych. W roku 1502 na świat przyszedł też król Jan III Pobożny za czasów którego Portugalczycy opanowali nowe terytoria w zachodnich Indiach, w tym Bombaj. Wreszcie w roku 1499 przyjmowano tu z honorami Vasco da Gamę.
Okres świetności Zamku zaczął przemijać wraz z nastaniem wieku XVI. Z jednej strony przyczyniło się do tego trzęsienie ziemi z 1531 roku, z drugiej budowa nowej rezydencji przez króla Manuela I – Pałacu Ribeira. Najtragiczniejsze trzęsienie ziemi w historii Lizbony z 1755 roku również nie ominęło Zamku Świętego Jerzego. Przez kolejne lata Zamek zaniedbywano, w XIX wieku zaczęto tworzyć wokół niego różne dobudówki, a to na potrzeby koszarów, a to na potrzeby różnych urzędów, które znacznie oszpeciły budowlę. Obudowano go dopiero w latach 40. XX wieku z polecenia władz, przywracając budowli jej pierwotny kształt.
Architektura
Zamek, który możemy dziś oglądać to otoczona wyschniętą fosą, gotycka budowla, wzniesiona na planie kwadratu o boku około 50 metrów. Otaczają go mury o grubości 5 metrów, miejscami osiągające wysokość 10 metrów. Przylega do nich 10 czworobocznych wieżyczek. Bardziej narażoną na atak, część południowo-wschodnią, chroni dodatkowo barbakan, z pogrubioną podstawą i fosą. Zamek posiada trzy bramy na obwodzie muru oraz dodatkowe, znajdujące się wewnątrz obwarowań.
To, że zamek nigdy nie był zdobyty w walce, było z pewnością zasługą synergii natury i inżynierii. W pierwszej kolejności chroniły go zbocza wzgórza, zbyt strome dla średniowiecznych machin oblężniczych, takich jak wieże czy katapulty. A dalej była forteca przypominająca swoją konstrukcją rosyjską matrioszkę, w której twierdzę z dwoma rzędami murów, przedzielały wąskie i kręte przejścia. W efekcie wróg pozostawał w krzyżowym ogniu, a jednocześnie miał zbyt mało miejsca by użyć choćby taranu.
🚶Wizyta
Zwiedzanie dzisiejszego zamku, przypomina nieco spacer po ogromnym tarasie widokowym. Imponuje widok na znajdujące się tuż pod nami morze dachów, sięgających daleko za horyzont. Zewsząd otaczają nas grube mury obronne, przedzielone wieżyczkami, na które możemy się wspiąć po wąskich, nierównych stopniach. Wewnątrz, najbardziej chroniony dziedziniec, jest dziś zaledwie placem, z rosnącymi pośrodku drzewami. Przy zwiedzaniu towarzyszą nam dumnie kroczące pawie, których zaczepne odgłosy i majestatyczne, wielobarwne ogony, przypominają nam, że jesteśmy przy dawnym pałacu, w otoczeniu królewskich ptaków. W części zachowanych pomieszczeń urządzone są wystawy, w których możemy zobaczyć lokalne znaleziska archeologiczne. Z dawnego pałacu zostały ledwie fundamenty.
✔ Planer
- Kasy biletowe znajdują się przed wejściem na teren zamku, zazwyczaj są przed nią spore kolejki.
- Oddzielne wejście jest dla posiadaczy karty Lisboa Card.